Anime i manga Naruto ^^

Starscream · Gość

A wiec postanowilem podzielic sie z wami zalem dotyczacym subkultury metalowcow.

Mieszkam w malym miasteczku slucham muzyki metalowej, ubieram sie zazwyczaj na czarno albo w zielony sweterek. Jestem troche innym metalem pod wzgledem ubioru, czesto ubieram sie w czarne szerokie spodnie <bojowki> i glany a czasem w tenisowki <takie na gumke> i mam to gdzies kto co mysli o mnie o moim ubranku i naszywkach.

Ale by spokojnie egzystowac na tym zadupiu musze miec uklady z dwoma frakcjami ktore nie trawia nas Metali. Chodzi glownie o :

- Skinow <skinhead> (mamy ich od chuja w miescie)

oraz :

- Drecholi.

Hmm co moge powiedziec o tych grupach ?!

Skini, wprost ich nienawidze za jedna naszywke moga zrobic kolesiowi takie butowanie ze glowa mala. Juz raz mnie dorwali i nie bylo wesolo wszyscy koksy uwazajacy iz 4 tabletki metki to jest sposob dla twej sylwetki. Kurwy mnie nie znaja choc kojarza co nie co ze szkoly bo mialem pare ustawionych solowek, ktore raczej wygrywalem. To ich jeszcze bardziej wkurwilo ze metal dojebal ich ziomkom.
Ale znalazlem sposob by zdobyc u nich uznanie, otoz skini z mojego miasta uwielbiaja takie imprezy jak mecze naszego klubu, a jeszcze bardziej lubia ustawki z kibolami przeciwnej druzyny. Wiec poszlem na mecz a byli tez tam moi koledzy <nie metale> . Na stadionie gral moj rocznik 90 a z przeciwna druzynka byli ich kibolki (nasz rocznik zawsze gra przed meczem starszych wiec skini byli i mogli sie przygladac jak z kolegami napierdalamy pod sklepem przyjezdnych). Tak wiec uznali ze kocham ten sport i nie okazywali mi juz wiecej wrogosci. Ustawki po meczach staly sie moim co dwutygodniowym nawykiem i odreagowaniem stresu.

Wiecie czasem czlowiek musi wyzyc sie i odnalezc w sobie ten zwierzecy instynkt zabojcy.

Drechole - hmm powiem tylko tyle ich domem jest sklep monopolowy a liczbą paskow na ich dresie odpowiadajacą IQ wlasciciela owych dresow. Tak jak skini lubia tepic metali z naszego miasta, czesto atakuja w grupach, jesli by tak wylapac ich pojedynczo dostali by nauczke. to chore scigac ludzi za ich ubior i rodzaj sluchanej muzyki.

Mnie to jak najbardziej wkurwia idac przez centrum mojego miasta mam wrazenie , iz ten spacer bedzie moim ostatnim spacerem. Niewiem kiedy sie to skonczy i w prawdzie mam to gdzies, bo poradzic sobie potrafie i duzo z tepych drechow znam.

Najlepszym sposobem Ochrony przed tymi grupami jest postawienie sie , a nawet walka. Jak pierwszy raz sie bilem to koles uznal, ze nie znalazl frajera ktorego moze skopac i zostawic tylko wpadl na kogos kto nie da sobie w kasze dmuchac - usciskal mi dlon i powiedzial ze jak bym mial z kims klopoty bym sie z nim skontaktowal.

Tyle mialem do powiedzenia, napewno kazdy z was metalowcow odbierze to inaczej ale tak jest u mnie w miescie i tak radze sobie z ta Fala.

Shivaki

zgadzam sie! również słucham metalu lecz ubieram się sportowo! metal uwielbiam i nie nawidzę dresiarzy, hip-hopowców i skinów! dzięki Bogu ze w mojej wiosce tego czegoś nie ma xP

ShynShyl

hm jestem tzw. Metalem... Ubieram się jak typowy metal... a hmm raczej nie mam problemów z takimi sprawami jak Dresy... również nie lubię hip-hopu ale staram się być tolerancyjna wobec innych... do póki nikt mnie nie zaczepia to nic nie zrobię...

Aziel

Ja mam swobodny styl, ubieram się tak jak karzą (w szkole) i na czarno poza. Noszę długie włosy, słucham rocka i metalu (MANOWAR!!!- "Co powiemy wszystkim którzy nie słuchają metalu! FUCK YOU!!!" Grey_Light_Colorz_PDT_07

) I ogólnie jak widze dresiki to ich tyram ale raczej na odległość Grey_Light_Colorz_PDT_07

A, i uważam że czarne glany nie są funny! Noszę trampki Grey_Light_Colorz_PDT_08

A tak wogóle to bardziej emo chyba ze mnie niż metal Grey_Light_Colorz_PDT_08

ShynShyl

każdy lubi co innego ^^

Aziel

A nie macie problemów ze starymi? moi już się mnie czepiają, że na czarno się ubieram, że w wampira maskaradę gram, że z nimi nie rozmawiam itp. :/

ShuShman

trampki wymiatają! ^^
A ja mam gdzieś to, co sobie o mnie myślą... Słucham metalu, ubieram się czasem na czarno, czasem "normalnie" i nie interesuje mnie co myśli o mnie jakiś dres, czy osobnik tego pokroju...

ShynShyl

hmm mój ojciec jest idiotą i jemu to przeszkadza... ale moja mama to olewa a mój pieprzone siostry tylko nakręcają atmosferę w domu... "jaka ja jestem a nie inna" dno...

Aziel

Ja mam brata i jest spoko, bo też słucha rocka, chociaz nie ubiera się na czarno^^

Gość

A ja nie słucham metalu. Możecie mnie zlinczować.

ShynShyl

a ja jestem sama w wielkim domu... gdzie ciągle spotykam się z krytyką...

Starscream · Gość

Dziewczyn to oni nie bija <chociaz na tyle dres jest dzentelmenem> ale u mnie to mowie fobia wyjsc na czarno ubranym... dobrze ze mam w chuj kumpli ktorzy nie boja sie za mna wstawic.

Shad to ze nie sluchasz metalu nic nie znaczy i tak mam dla ciebie szacunek facet !

Gość

Ja nie rozumiem całej tej nagonki na metali przez niektórych. Oni w ten sposób wyrażają siebie i swoje zainteresowania. Ja należę do "imprezowiczów" - taki co się wlecze po imprezach, słucha techno, żeluje włosy itp. Ale absolutnie nie potępiam metali. Wręcz przeciwnie, uważam że metale są ludźmi z ciekawą osobowością i stylem bycia. Znam kilku metali i to są naprawdę bardzo fajne osoby. Za to nie toleruję dresów. Znam kilku, nawet uważają mnie za przyjaciela, ale to zupełnie inny świat. Tam liczy się tylko to ile skroisz młodych pod szkołą. O skinheadach nawet nie wspomnę.

Starscream, ja również darzę Cię szacunkiem. Szanuję osoby które mają swoje zdanie i nie boją się go bronić.

ShuShman

Ech...ja w ogóle nie rozumiem, dlaczego niektórzy ludzie nie potrafią wykrzesać z siebie chociaż iskry tolerancji...przecież każdy ma prawo słuchać takiej muzyki, jaką lubi, ubierać się tak, jak mu się podoba...każdy ma prawo być sobą i wyrażać siebie...przecież najważniejsze jest to, jaką ktoś ma osobowość, a nie to, czy jest metalem, dresem, czy kimś tam jeszcze...

Gość

Dresy nie mają osobowości.