Anime i manga Naruto ^^

Joyce

Ha nie ma tak dobrze <odgłos z otchłani>

Yuki

<gleba> *podąża za głosem* zobaczymy Grey_Light_Colorz_PDT_45

Joyce

Nie zobaczysz bo mnie nei widzisz Grey_Light_Colorz_PDT_07

Yuki

=_= no to co, ja jestem shinobi i już ooo!! to twoja głowa! atak Grey_Light_Colorz_PDT_07

Joyce

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!! Help!!!!!

Yuki

mwahahaha mówiłam xD Grey_Light_Colorz_PDT_45

Joyce

Tak wiec jak obiecałam wcześniej ruszyłam po piwo. Zostawiając mój "hotel" pod opieka moich nowych współlokatorek. Kupiłam piwo i postanowiłam wrócić do domu.
~ puk puk
Jakiś obcy: Hasło
J:To mój dom <bulwers>
Obcy: hasło
Joyce:- -" Śmierć przez Bongo-Bongo
Obcy: Dobrze <radocha>
Joyce: Co chłopak robi w moim domu??!!
Wydarłam sie spoglądając na obcą osobę.
Obcy: No przyszedłem....
Ta odpowiedź była za inteligentna nawet jak na mnie.
Joyce:A kim jesteś??
Spytałam kładąc piwo w holu.
Obcy:Jestem Twoim bratem bliźniakiem <szczery uśmiech>
Joyce: Co??!!<szok>
Bliźniak: To ^^
Joyce: No dobra.....a gdzie jest reszta??
Chłopak wskazał palcem w kierunku salonu.
Joyce:A tak w ogóle to czemu nie jesteś pijany?? <szok>
Bliźniak: Zabrakło piwa T.T
Weszłam do salonu i zobaczyłam coś co mnie zszokowało i nie chodziło o nieprzytomna Mizuki, która leżała na środku pokoju. Ale o resztę dziewczyn która rzucała ostrymi narzędziami takimi jak: siekierka, tasak, ciupaga, nóż do masła, łyżeczka, truskawki, malinki, czereśnie, marcepan ipt. w chłopaka przywiązanego do szafy. Niestety dziewczyny miały tak kiepskiego cela...a teraz gdy były pijane to ich celność...hym...była nie do skomentowania Grey_Light_Colorz_PDT_07

Spirit:Ała <zgon>
Miyu: Przepraszam<wyciąga siekierę z głowy Spirit>
Joyce:Ej co tu sie dzieje i co on robi w moim domu??!!
Wrzasnełam zbulwersowana. Dobra brat to brat ale obcy chłopak.
Yuki: O Joyce!!! Jesteś!!! <tuli> Bałam sie że zmieniłaś sie w minimka i Cie zdeptałam!!!
Reszta: <szok>
Annu:Teletubies??
Mizuki:<wstaje> Już lecą??!!
Annu:Od 5 minut
Mizuki:<włącza TV>
Annu: od kiedy oglądasz Teletubies??
Mizuki: Od kiedy Dei dostał rolę słoneczka, un!!
Annu:Hymmm.... Chodź Al!! Musze pomalować pokój na czerwono! <Annu wyciąga siekierkę>
Annu-chan odwiązała chłopaka od szafy i zaczęła ciągnąć po schodach na górę.
Luzaera: A po co Ci Alphonse??
Annu: A niby skąd mam wziąć farbę??!!
Al: he! Ja lubię krew!!
Reszta:<szok>
~ puk puk
Joyce:Otworze
Bliźniak: Ja otworze!!
Brat podbiegł do drzwi.
bliźniak: Hasło!!
Obcy: Hym... stringi??
Bliźniak: Nie...ale możesz wejść....
Joyce: Kto to??
Bliźniak: Nie wiem siostrzyczko
Joyce: Grey_Light_Colorz_PDT_22

Obcy: Ohayo!!
Joyce: Ohayo... Jestem Joyce, a ty??
Obcy: um....
<minuta>
<5 minut>
<10 minut>
<1 godzina>
<5 dni>
<tydzień>
<4 miechy>
<5 lat>
Obcy:Jestem Fimek...Miło Cie poznać <szczery uśmiech>
Joyce: Ok...Fimek chodź do pokoju przedstawię Ci resztę!
Przedstawiłam mu wszystkich i gdy doszło do Yuki czas nagle stanął.
Yuki: Jestem Yuki<podaje rękę na powitanie>
Fimek: Fimek <odwzajemnia uścisk>
<minuta>
<5 minut>
<10 minut>
<1 godzina>
<5 dni>
<tydzień>
<4 miechy>
<5 lat>
W koło nich zebrali się prawie wszyscy podziwiając tą scenę.
Yukie: Kurde ten zegar źle działa <wyrzuca zegar za okno>
Facet od matmy Yuki: Julia aport!!
Yuki: grrrrry co on tu robi??!!
Nagle z TV dobiegł głos Lidera.
Fimek: Moja love??!! Słyszę ją!!!
Mizuki: Co on tu robi??!! A gdzie Dei T.T?? Przecież to on dostał rolę słoneczka!! T.T un...
Fimek:<zagapiony w TV> <ślini sie>
Joyce: Miyu chodź nic tu po nas po za tym trzeba zabić tą "girl" Gaary...
Miyu: <celuje w Joyce>
Joyce: Nie o mnie chodzi!!
Spirit: Nie zapominajcie ze mam wam otwierać drzwi!!
Joyce:Tak chodźcie!!
Spirit: XDXDXDXD
Mikko: I znów sie śmieje...
Miyu: Hihu
Joyce: - -"
****************
I tak ja, Miyu i Spirit poszłyśmy zabić dziewczynę Gaary. Niedługo nam to zajęło potem zlałam krew do wiaderek i ruszyłyśmy z powrotem.
Miyu: Po co Ci ta krew??
Joyce: Dla Annu-chan nie wiadomo czy krew Al'a wystarczy na wymalowanie całego pokoju.
Spirit: XDXDXDXDXDXDXD
Miyu: hihu
Joyce: Ta...Bohahahaha!!
W końcu doszłyśmy do domu. Ruszyłam powoli na górę by zanieść Annu-chan krew. I nagle zatrzymałam sie przy pokoju Yuki.
Yuki: Ach....aa....aaaa.....aaaaa!
Joyce:czy to Yuki?? O.o
Yuki:A...o...aaaa...juz nie mogę!
Fimek: Jeszcze trochę! Postaraj sie!!
Joyce:Fimek??!! Grey_Light_Colorz_PDT_22

<zagląda przez dziurkę do klucza>
No ale oczywiście była zasłonięta. postanowiłam w paradować do środka.
Joyce: Ha! Mam Was!!
Yuki i Fimek: ??
Joyce:<rozgląda sie>
Spojrzałam na piękne nowe buty Yuki.
Yuki:Prawda że ładne??!!<wskazuje na buty>
Joyce: Co wy tu robiliście?? <podejrzenie>
Fimek: Pomagałem Yuki założyć buty.
Yuki: A co ty myślałaś?? Grey_Light_Colorz_PDT_26

Joyce:Nic ^^
Szybko wyszłam z pokoju i poszłam do Annu-chan. Mimo ze było ciemnoto i tak wiedziałam gdzie ma pokój gdyż jej krzyki roznosiły sie po całym korytarzu.
Joyce: Annu-chan?? ,lekko sie zasłoniłam widząc różowe ściany>
Annu: Ke??
Joyce: Przyniosłam Ci krew! <podaje wiaderka>
Annu: czyżby zuo szerzyło sie beze mnie??
Joyce: Pozory ^^ A gdzie Al??
Annu: Ten Sukinkot gdzieś mi zwiał....
Joyce: Powodzenia w malowaniu...
Opuściłam pokój Annu-chan i poszłam do swojego pokoju. Jak zawsze zapaliłam światło przy biurku i nagle usłyszałam czyjś wolny i głęboki oddech. Wzięłam latarkę i poszłam w stronę oddechu. Niestety głos dobiegał od mojego ołtarzyka strasznie się przeraziłam. podbiegłam do mojego kochanego zakątka i zwróciłam latarkę w kierunku jakiejś postaci siedzącej obok przewróconej złotej barierki. Osoba zasłoniła ręką twarz. Jednak po smrodzie lenistwa od razu poznałam tego osobnika.
Joyce: Shika??!! Co Ty tu robisz??!!
Shika: Piwo??
Joyce: Masz a teraz mów co tu robisz??!!
Shika: Był tu ten...Garnek...
Joyce: Gaara!!!
Shika: właśnie tak <napił sie z butelki>
Joyce: I??
Shika: Jestem pijany...
Joyce: Widze... ale po co tu był Gaara??!!
Shika: Nie wiem kazał mi siebie tu wpuścić...
Shikamaru sie słaniał na boki.
Joyce: <bulwers><bierze Shikamaru za fraki><siup><łup><trzask><gleba>
Właśnie wyrzuciłam Shikamaru przez zabite deskami okno. spojrzałam w dół ponieważ spadł śnieg to Shika wylądował w zaspie. Spojrzałam na dziurę w ścianie potocznie zwana oknem.
Joyce: będę musiała ja zabić....
Podeszłam do ołtarzyka. Postawiłam barierkę i zapaliłam świeczkę.
Joyce: Ni....Nie...Niema!!!! AAAAAAAAAAAAA!!!! Niema gdzie jest zdjęcie??!!
Byłam przerażona widząc ze fotografia z ołtarzyka zniknęła. Za to na jej miejscu leżało jakieś zawiniątko....kartka...jej biel była przerażająca. Wystawiłam drżącą rękę i rozwinęłam kawałek papieru...
Joyce:<czyta> O nie!!
Zeszłam na dół i nagle usłyszałam pukanie. Ponieważ dziewczyny były w salonie Fimek oglądał kolejna część teletubies Annu malowała pokój Al sie przed nią chował mój bliźniak pił piwo, a Shikamaru leżał w zaspie...to nie miałam pojęcia kto jest po drugiej stronie drzwi.
Joyce: Kto tam??
Ktoś: Poczta!! Paczka!!
Joyce:<otwiera drzwi> Dziękuję....
Wciągnęłam do domu "paczkę" tak naprawdę to była jakaś osoba zawinięta bardzo dokładnie czerwona tasiemką, a na środku była kokardka z kartką. 'Dla Mizuki"
Joyce: Mizuki poczta!!
Mizuki natychmiast pojawiła sie w holu. Wciągnęła osobę do środka. Wszyscy natychmiast zebrali sie w salonie. Mizuki pociągnęła za kokardkę, a tasiemka delikatnie opadła na ziemię.
Mizuki: <radocha> ^o^
Reszta: Grey_Light_Colorz_PDT_22

Fimek: *.* <podziw>
Na środku pokoju stał Dei w samych stringach. Fimek i Mizuki zaczęli sie kłócić o Dei'a. Ja przez chwilę uśmiechałam się niby w przestrzeń gdy nagle przypomniałam sobie o kartce. I szybko opuściłam dom.
Yuki:<rozgląda się> A gdzie Joyce??
Yuki wybiegła na ganek i zobaczyła czarną postać idącą przed siebie w szybkim tempie.
Yuki: Joyce....
Yuki przez chwile obserwowała jak płatki śniegu wirują w powietrzu po czym beztrosko opadają na ziemię.
Annu: patrzcie co znalazłam w pokoju Joyce!!
Mikko:Co??
Annu: Kartkę!!
Mikko: A co tam jest napisane??
Annu: no nie wiem nie umiem czytać....
Mikko: - -"
Luzaera: <bierze kartkę><czyta> "Berek!"
I z kartki posypało sie kilka ziarenek piasku.....
**********
No wiem ze takie se ale nie miałam pomysłów po za tym troche sie denerwóje wyjazdem i nei moge spać Grey_Light_Colorz_PDT_32

Eh papa buziaki widzimy sie za dwa tygodnie...aha i zapraszam na [link widoczny dla zalogowanych] napisałam nowy opek^^

Annu$ · Gość

co tak mało mnie X__x A Juki zajebie cie za to z butami <brecht> Szybko do nas wracaj Joyce koffana ^__-

Yuki

Kochana nie bedzie cie tak długo, ze nie wiem jak wytrzymam T________T
opko jest śliczne *tuli* chociaż A co do pewnych momentów to Grey_Light_Colorz_PDT_45

*ucina tasakiem głowe* =_= Annu malowała pokoik krwią Ala xDXDXDXD I co tam robił mój psor od matmy Y.Y nie nawidze, jak gada do mnie aport xD Pojawił sie też twój bliźniak ^^ a na dodatek takie śliczne zakończenie *__* Gaara zostawił ci liścik ^^ wracaj do nas jak najszybciej, bo ja już tęsknie Y.Y ::*:*

Fimek

A tam nie ma kafejek internetowych? Buu...
Opko było zajebiste noo >D A aż tyle bd musiał czekac na następną część? No cóż, jakoś wytrzymam ^^

Yukie

Joyce już tęsknimy za tobą, a opo świetne Grey_Light_Colorz_PDT_01

Yuki

^^ już bym sobie dalszą część przeczytała xD

Spirit

<gleba> ała, mój brzuch xD Ale się uśmiałam^^ Będziemy tęsknić za tobą Joyce ^^ Całe szczęście że masz komórkę xD

Joyce

Mam komórke ale nikt nie pisze..internet jest ale ptrzeba mieć laptopa Grey_Light_Colorz_PDT_07

nom..i czekajcie...Bohahahaha czekajcie na CD ^^

Fimek

Dawaj go szybko >D