Annu-chan
Ryouhei's kitty <3
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 1183
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Harajuku <3
|
Wysłany: Nie 15:09, 30 Gru 2007 Temat postu: RyouheixIntetsu (Ayabie) |
|
|
cz.1, dokończe jak bedzie mi sie ciało XDXD
Ublizywał palce z truskawkowego nadzienia.
Intetsu westchnął cicho, zagapiając się na niego i nie zauważając nawet, że Aoi macha mu ręką przed oczami.
Mruknął coś niewyraźnego, kiedy wokalista pstryknął go w nos.
Śmiech Ryouheia obudził go z umysłowego letargu.
Potrząsając głową, basista uśmiechnął się przepraszająco, przeglądając tekst nowej piosenki.
Intetsu pił właśnie herbatę, kiedy usłyszał pukanie do drzwi. Wstał niechętnie, otwierając je.
Ryouhei usmiechał się do niego szeroko, ubrany w białą spudniczkę w truskawki i długą bluzę, totalnie nie pasującą do
reszty ubioru.
- Moge wejść? - zapytał w taki sposób, że basiście przez myśl nie przeszło go wyprosić.
Kiwnął głową, zamykając za nim drzwi.
Przyglądał się chwilę, jak gitarzysta idzie powoli, kołysząc biodrami, w stronę jego sypialni. Przegryzł wargę, wyobrażając sobie,
co mogliby w niej robić.
Ryouhei wijący się pod nim, krzyczący jego imię, proszący o jeszcze... Intetsu zarumienił się, niezadowolony zauważając niewielkie
wybrzuszenie na swoich spodniach.
Ryouhei rozlożył się na intetsowym łóżku, przeglądając jego płyty.
Basista stanął w drzwiach, błądząc wzrokiem po jego ciele.
-Coś chciałeś? - zapytał.
Usta Ryou wygięły się w uśmiechu. Wypiął się prowokująco, niby nie specjalnie.
Wydął czerwone usteczka, spoglądając kątem oka na przyjaciela.
-Przyszedłem cię uwieść i wykorzystać. - stwierdził, wysuwając czubek języka i oblizując powoli wargi.
Intetsu zarumienil się lekko.
-Śmieszne. A tak na serio?
-Naprawdę. - Ryouhei uśmiechnął się słodko, siadając leniwie na brzegu łóżka.
Delikatnie, irytująco powoli, chwycił krawędź spudniczki, unosząc ją trochę do góry i odsłaniając
trochę białej skóry.
Intetsu przegryzł wargę.
Toć to nie pasowało mu do słodkiego Ryouheia...
Lider tymczasem, rozbawiony reakcją ciała basisty, położył się spowrotem na łóżku, tym razem na plecach,
i wsunął swobie palec do ust, ssąc go delikatnie i mrużąc oczy.
Intetsu nie potrafiąc się już powstrzymać, usiadł koło niego, wyjmując mu palec z buzi (a fe! same zarazki D)
i przytrzymał jego rękę w górze, pochylając się nad nim i cmokając nadal rozchylone usteczka.
Ryouhei zamknął oczy, przyciągając do siebie blondyna i oddając pocałunek. Objął go mocno za kark.
Intetsu usiadł na nim okrakiem, a raczej - połozył się.
Ryou uniósł biodra, przenosząc ręce na twarz przyjaciela i ocierając się o niego całym ciałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|