|
Anime i manga Naruto ^^ Forum x3 -
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Annu-chan
Ryouhei's kitty <3
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 1183
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Harajuku <3
|
Wysłany: Czw 20:39, 04 Sty 2007 Temat postu: Akatsuki czy Oto-Gakure? cz.1 |
|
|
Siedziałam na ławce obejmując kolana rękami. Miałam wtedy zaledwie sześć lat.
-Coś się stało? - usłyszałam nad głową. Uniosłam wzrok, by przyjrzeć się osobie, która wypowiedziała to pytanie.
Był to chłopak o czarnych włosach i równie czarnych jak węgiel oczach.
-Mhm... Zrobiłam coś.. złego... bardzo złego...- odpowiedziałam po chwili ciszy, wymuszając uśmiech przez łzy.
Nie odpowiedział, wcale nie pytał, co takiego zrobiłam, poprostu usiadł koło mnie i wpatrywał się w przestrzeń. Czasem czułam jego
wzrok na sobie.
-Jestem Itachi.- powiedział po jakimś czasie.
Zakłopotana ponownie uniosłam głowę, ocierając łzy.
-Annu. Miło mi.- nie był zbyt rozmowny, nie odpowiedział, tylko się zamyślił. I dobrze, bo ja też. Również spojrzałam tam, gdzie on, i zaczęłam marzyć, zapominając o wszystkim, co złe.
***
Od tamtego czasu zawsze bylismy razem. Przyjaciele na zawsze, tak mówiliśmy. Czasem był z nami Obito, czasami nawet przyplątywał się
młodszy braciszek Itachiego - Sasuke.
Sasuke miał mnóstwo młodziutkich adoratorek - zresztą nie tylko one, bo w wiosce nie było osoby, która by go nie kochała - taki niewinny, radosny,
czasem zadziorny... Obito był dla Itachiego jak drugi brat - razem z nim tworzyliśmy paczkę przyjaciół. Często odwiedzałam posiadłość Uchihów. Nikt nigdy nie pytał się co z moja rodziną - zresztą byłam im za to wdzięczna.
***
Wtedy byliśmy już starsi - nie pamiętam ile dokładnie mieliśmy lat.
Szłam by ponownie odwiedzić Uchihów - byłam ubrana na czarno, miałam wypieki na twarzy.. co tu dużo mówić - w końcu Obito został zamordowany...
Nikt nie wiedział przez kogo, nawet nie było do końca powiedziane, w jaki sposób.
Co prawda od jego śmierci minęło już trochę czasu, ale to był mój przyjaciel..mój.. ukochany przyjaciel...
Był juz wieczór. Jednak, gdy przekroczyłam bramę posiadłości Uchihów coś mnie zaniepokoiło - to ta cisza... pustka...
Przyśpieszyłam kroku. Zamarłam, na widok tego, co zastałam dalej, z każdym krokiem robiło sie coraz gorzej, czułam, że tego nie wytrzymam...
Pełno martwych ciał, krwi.. Przed oczami widziałam obrazy z mojej przeszłości...
-Itachi...- wyszeptałam. Miałam nadzieję, że nic mu nie jest. Jednak ta nadzieja wcale nie powstrzymała strumienia łez z moich oczu - wręcz przeciwnie,
podwoiła ich ilość.
Zaczęłam biec przed siebie - chciałam byc jak najszybciej w domu Itachiego .. i Sasuke...
Wkońcu stanęłam przed nim. Spojrzałam na zegarek. Sasuke już powinien wrócić z akademii... Oby był cały.. i zdrowy...
Przez chwilę wpatrywałam się tępo w drzwi, a gdy oprzytomniałam, zaczęłam się wachać. Czy na pewno chcę to zobaczyć...?
Przełknęłam ślinę. "Muszę być odważna" - pomyślałam. Jedym ruchem dłoni otworzyłam drzwi.
Zamarłam. Nieprzytomny Sasuke na ziemi, obok jego rodzice- martwi, zakrwawieni. Rozejrzałam się dokładniej po pokoju, dzięki czemu zauważyłam jeszcze jedną osobę w cieniu - te włosy... strój...To...
-To nie możesz być ty..!- wystękałam opadając na kolana.
-Oj Annu-chan... Mogę...- uśmiechnął się wrednie. On. Itachi.
-Ale... dlaczego? - wyszeptałam wbijając wzrok w podłogę.
-Dlaczego? I ty się mnie o to pytasz? Ty?- zaczął rozbawiony - Przecież sama zabiłaś swoją siostrę... - moje źrenice zężyły się. Zastygłam w bezruchu.
On.. on wie... wiedział, zawsze... wiem to... teraz to czuję...
-Skąd..? - zaczęłam. Przerwał mi.
-Ja wiem wszystko, cukiereczku...
-C-cukiereczku?! Nie pozwalaj sobie...! - fuknęłam zakłopotana, nadal wpatrując się w podłogę, jakbym chciała zobaczyć co jest pod nią.
-Chodź ze mną... ucieknijmy z tej wioski...- zaczął ponownie, ignorując moją uwagę.
-Mam pytanie, Itachi...-chan... Czy... Obito też..? - przerwałam mu.
-Tak, Annu-chan.. to ja go zabiłem...- odparł kucając przede mną. Uniósł moją twarz na poziom swojej, wpatrując się w moje oczy.
Zamknął je, a gdy je otworzył... zrozumiałam po co zabił Obito... przeszedł mnie dreszcz, a zaraz potem znalazłam się w świecie całkowicie pod jego kontrolą...
***
-Nienawidzę cię! Nienawidzę! Dociera to do ciebie, szmato?! -widziałam to. Widziałam, jak moja siostra wyżywała się na mnie, krzyczała, biła mnie..
Nagle moja sześcioletnia kopia zmarszczyła brwi, rozeźlona. Całą swoją siłą kopnęła blondynkę podmiędzy nogi () . Po chwili zamrugała oczami,
w których nagle pojawiła się mania zemsty... [Do Yuki-chan: I skąd my to znamy.. ] Wyciągnęła kunai, pochylając się nad siostrą, która wystraszona upadła na ziemię.
-Ja ciebie również, siostrzyczko.- wyszeptała zimno sześciolatka i wbiła kunai pomiędzy piersi siostry. Po chwili ponowiła tę czynność, tym razem celując w brzuch. Jeszcze kilka takich uderzeń. Ostatnie słowo, jakie usłyszała z ust swojej siostry było "Nienawidzę... cię.." .
-Itachi-chan... po co... czemu.. czemu każesz mi na to patrzeć.. -wyszeptałam opadając na kolana, po czym chowając głowę w rękach.
-I..i skąd wiesz, w jaki sposób.. ją zabiłam...- dodałam po chwili. Swiat znowu powrócił do normalności.
-..Czemu...? - wyszeptałam.
Uchiha uśmiechnął się pobłażliwie i mruknął
-Skoro nie chcesz iść ze mną... to zostań, nienawidz mnie... i żyj tylko dla dnia, gdy spotkamy się ponownie. - Te słowa pozostały na zawsze w mojej pamięci.
***Kilka lat później - ja lat 17 , Sasuke - lat 15***
Od tamtego czasu dużo się zmieniło - między innymi ja i Sasuke dołączyliśmy do Orochimaru.
-Nowa misja? - powiedziałam spoglądając na Kabuto.
-Tak. Jesteś proszona do Orochimaru-sama.- odezwał się, po czym zaczął iść przed siebie, a ja ruszyłam za nim.
W końcu stanęłam przed obliczem Otokage.
-O jaką misję chodzi, Orochimaru-sama?- spytałam odważnie.
-Interesują mnie plany Akatsuki. Będziesz naszym szpiegiem. Jesteś świetną kunoichi rangi S. Napewno przyjmą cię do swojej organizacji. I... - nie słuchałam dalej. Przecież Akatsuki to organizacja, do której należy Itachi...
-Annu-san! Słuchaj jak do ciebie mówię! - zdenerwował się Orochimaru. Jednak nie podniósł na mnie ręki. Nie wiem czemu.
-A więc.. mówiłem, że idziesz na tą misję sama... Miejsce pobytu Akatsuki jest....
***
Stanęłam przed kamienistym wejściem. Siedziba Akatsuki... Uśmiechnęłam się do siebie - ciekawe, czy Uchiha mnie pozna...
Pewnym krokiem wkroczyłam na teren organizacji.
-Co tu robisz? - usłyszałam głos. Rozejrzałam się, w tym samym czasie zatrzymując kunai w locie. Samym spojrzeniem. To jedna z moich ulubionych technik - mam władzę nad przedmiotami.
-Chcę dołączyć.- odparłam do rudowłosego męszczyzny - Leader Akatsuki, jak myślę? - zapytałam.
-Dobrze myślisz. Ale najpierw muszę sprawdzić twoje zdolności...
-Jak sobie chcesz...- zachichotałam po czym wykonałam kolejną fajniastą technikę. Z każdej strony, tfu, to było jak skorupa - otoczyły go kunaie. Zbliżały się przez cały czas do niego.
-Nieźle ale to za mało...-odparł pojawiając się za mną. Niestety - dla niego oczywiście- kunaie przeniosły się razem z nim, nadal się zbliżając () .
Próbował chyba wszystkiego -nic. Dupa. Kunaie ciągle coraz bliżej. Gdy już zetknęły sie z prawie każdą częścią jego ciała, odwołałam technikę.
-Wystarczy..?- spytałam.
-Tak. Wejdź do środka. Kisame, taki niebieski, da ci odpowiedni strój... No i jeszcze jedno - odparł podchodząc do mnie. Jednym ruchem kunaia w moim ochraniaczu wyrzeźbił linię, która oznaczała zdradę wioski...
CDN.
I jak? Podoba się?
Yuki-chan, tylko weź pisz prawdę
Długie, nie? U__U
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Annu-chan dnia Pią 7:36, 12 Sty 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yuki
kaffko-pijca*O* meow :3
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 2415
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Konoha-gakure
|
Wysłany: Czw 20:52, 04 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Jeeeej *____* zajebiste jednym słowem *____* naprawde! mówię szczerze Ślicznie ci wyszło A Sasek i ty jesteście w drużynie z Oro! O_o świetny pomysł! ^^ no i masz świetne techniki ^^ jeej super po prostu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hinata-san
Sensei ^^
Dołączył: 31 Gru 2006
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konoha
|
Wysłany: Pią 11:09, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Świetne opowiadanie! Długie i ciekawe Nie mogę się doczekać 2 części Ciekawe jak zareaguje Itachi jak zobaczy Annu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mizuki
Szalona siostra Naruciaka i laska DeixD
Dołączył: 31 Gru 2006
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z konoha-story.blog.onet.pl
|
Wysłany: Pią 13:44, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Nom musze przyznać że naprawdę dobre ^^ Nie wiedziałam, ze potrafisz pisać tak ładnie., Jestes w wieku mojej siostry.. a nie ujmując jej niczego piszesz o wiele lepiej (jej mocna strona to angielski) ^^ świetna notka i aż nie mogę się doczekac następnej wiec szybko pisaj!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Annu-chan
Ryouhei's kitty <3
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 1183
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Harajuku <3
|
Wysłany: Pią 14:39, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Dziękuje wszystkim Jest mi naprawdę miło że tak uważacie xD A do tych co nie wiedzą.. jest to oparte na moim śnie xD Mam fajne sny, nie? ^^ Dobra nie róbmy offtopu... a new episode jak wymyślę co ma w nim być <3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mizuki
Szalona siostra Naruciaka i laska DeixD
Dołączył: 31 Gru 2006
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z konoha-story.blog.onet.pl
|
Wysłany: Pią 17:50, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
UUUUUUuu to masz fajne sny mi się też kiedyś przyśniła historia i tez prowadze bloga opisując ją. Ale to była historia zupełnie nowa, nie na podstawie żadnego anime, czy czegoś. Jak zostanę pisarką to ją opublikuję *=^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Spirit
PopcornnrocpoP XDXD
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 2365
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stolica naszego biało - czerwonego kraju;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:49, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
O_o suuuuper!!*o* Łał! Też chcem tak umieć pisać x3 CD, CD, ja chcę CD >:3
(ciąg dalszy, a nie płytkę CD, jakby co^^""")
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Annu-chan
Ryouhei's kitty <3
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 1183
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Harajuku <3
|
Wysłany: Nie 16:54, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Weszłam spokojnym krokiem do budynku; w pierwszej chwili zaślepiło mnie światło - nie miałam pojęcia że Akatsuki mogą lubić jasność...
Rozejrzałam się, a upewniając się, że Uchihy nie ma - baa, nikogo nie było - ruszyłam dalej, aż w końcu stanęłam przed drzwiami z napisem "Kisame".
Zawachałam się - a jeśli zobaczę dużo...za dużo?
Nagle poczułam czyjąś rękę na ramieniu.
-Aaaah!- wrzasnęłam odwracając się w stronę napastnika.
-Ty...nie strasz mnie tak...-mruknęłam, zanim spojrzałam mu w twarz...w twarz Itachi-chan'a...
-ITACHI-CHAN?!!!!!- wydarłam się ponownie, lecz gdy spróbowałam się cofnąć, poczułam za sobą drzwi.
-Nie drzyj się tak...cukiereczku.- nawet nie wiedziałam jak brakowało mi tego wrednego uśmieszku...tej pewności siebie...tego perfidnego mordercy, Uchihy...
Na oślep wymacałam klamkę i otworzyłam drzwi, po chwili znikając z widoku Itachi'emu.
Chyba jednak nie było to dobrym pomysłem , bo natychmiast zostałam zaatakowana jakimś dziwacznym mieczem (który nie tnie, tylko piłuje).
Do tego zaatakował mnie..rekin X___x
-Uspokój się. Jesteś Kisame, czyż nie?- fuknęłam. Po tym pytaniu zostałam przygnieciona do ściany (mieczem).
-Tak...Czego chcesz?
-Jestem tu nowa...Leader kazał mi przyjść żebyś mi dał płaszcz -_- - wytłumaczyłam podirytowana.
-Mhm...- zrezygnowana ryba zabrała swój "obleśny miecz" i podała mi coś czarnego w czerwone chmurki. Wyrwałam mu to z ręki po chwili wychodząc bez słowa.
Jakie szczęście - Uchihy już nie było.
--------------------
Idiotyczne i krótkie. Czyli dokładnie takie jak życie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mizuki
Szalona siostra Naruciaka i laska DeixD
Dołączył: 31 Gru 2006
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z konoha-story.blog.onet.pl
|
Wysłany: Nie 17:14, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
A mi się podobało... szokda, ze krótkie bo mnie wciągneło ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Annu-chan
Ryouhei's kitty <3
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 1183
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Harajuku <3
|
Wysłany: Nie 17:18, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
tia...-_- ale przyznaj 1 cz lepsza...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yuki
kaffko-pijca*O* meow :3
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 2415
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Konoha-gakure
|
Wysłany: Nie 17:30, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
ITACHI-CHAN?!!!!!'' <= <gleba> nie no rozwaliłaś mnie tym XDDDDDDDDDDDDD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Annu-chan
Ryouhei's kitty <3
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 1183
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Harajuku <3
|
Wysłany: Nie 17:41, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
co w tym dziwnego? X__x
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yuki
kaffko-pijca*O* meow :3
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 2415
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Konoha-gakure
|
Wysłany: Nie 17:46, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Eee...nic xDXDXDXD :3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Annu-chan
Ryouhei's kitty <3
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 1183
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Harajuku <3
|
Wysłany: Nie 17:56, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
<podejrzliwość>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|